Uzupełnianie listy...

Poniedziałek, 22 kwietnia 2013 · dodano: 19.12.2013 | Komentarze 0

Uzupełnianie statystyk przed końcem roku :)

Pierwsza 50tka zaliczona!

Poniedziałek, 15 kwietnia 2013 · dodano: 15.04.2013 | Komentarze 0

Dziś po raz pierwszy pękła 50tka!

Wiem wiem. Pewnie dla wielu osób 50km to nie jest dystans, którym należy się chwalić.. Ba, może nawet nie powinienem wspominać!

A jednak dla mnie jest to ważna dwucyfrowa liczba.. Przekroczenie magicznej 50tki i to jeszcze z zapasem sił, było jednym z moich pierwszych celów :)

Ale po kolei :)
Piękny, ciepły poniedziałkowy dzień. Zjedzone (niestety - jak się później okazało) lekkie śniadanko, słaba kawka, chwila odpoczynku i w drogę!



A droga jak widać pusta, słoneczna i.. stawiająca opór! A to konkretnie za sprawą dość silnego wiatru :( Tak więc czasami było pod, a czasami z, ogólnie nie wesoło.

Postanowiłem jechać tą samą trasą co wcześniej i zobaczyć czy/ewentualnie ile sił mi zostanie na ciąg dalszy :)
Po drodze było dość cicho, no może tylko szybowce hałasowały podczas lądowania ;)
Były trochę za daleko żeby strzelić im jakąś ładną fotę.



Temperatura na starcie była na poziomie 17st ale już w połowie dystansu zrobiło się dość ciepło i doszedłem do wniosku, że jednak za ciepło się ubrałem.



Po 30km zapas sił oceniłem na wystarczający, ale zrobić jeszcze jedno małe kółko, po którym licznik wskazywał 44km, więc.. zerkając na zegarek (czas na jazdę się kończył) dokręciłem jeszcze szóstkę i voilà, wykręciłem swoją pierwszą 50tke! :)

Dzisiejsza (trochę pokręcona) trasa:


Zapis trasy wg. sports-tracker'a wskazuje o 1km więcej, ale nie wierzcie mu ;)

Pogoda przed weekendem kiepska, ale kuriery jeszcze kursują :)

Piątek, 12 kwietnia 2013 · dodano: 15.04.2013 | Komentarze 6

Piątek. Pogoda jaka jest, to każdy za oknem widzi, a u mnie..



Z jazdy nici :(
Ale na poprawę humoru pojawił się pan kurier i przywiózł paczkę.
A w paczce funkiel nówki MUDDYFOXy :) O, takie:



Teraz jeszcze muszę rozgryźć system podczepiania tegoż to sport-obuwia do pedałów. Mądrzy zwą tenże system SPD.
Ażeby z powyższej paczki ucieszyć się w pełni nabyć jeszcze muszę pedały.
A do podczepienia taki spód mam:



Zobaczymy jak (i czy w ogóle :) zmieni się komfort jazdy :)

Tymczasem weekend czas zacząć.. cały czas mając rozpogodzenie na uwadze ;D

Pierwszy wyjazd >20km

Poniedziałek, 8 kwietnia 2013 · dodano: 08.04.2013 | Komentarze 1

Pogoda dopisała - miało być słonecznie i.. było a jak!



Pierwsza jazda ponad 1h więc mogę wreszcie coś powiedzieć o jeździe nowym rowerem :)
A jechało się BARDZO fajnie i przyjemnie :) 29" koła niosą rower płynnie nawet po naszych porowatych drogach i ładnie wybierają nierówności. Na równych odcinkach, miałem wręcz uczucie płynięcia :)
Zdecydowanie pochwalam swój wyboru 29" :)

Innym pozytywnym aspektem dzisiejszej jazdy był fakt, iż z utrzymywaniem tempa >20km/h daje rade ;) (choć niestety kondycyjnie daleko mi jeszcze do pana Szurkowskiego).

Cały czas mówimy o jeździe na szosie (ew. ścieżkach rowerowych lub czasami chodnikach). Z jazdą w terenie jeszcze trochę poczekam. Wydaje mi się, że do tego trzeba mieć nieco mocniejsze nogi od moich. Ale myślę, że po kilku takich wyjechaniach jak dziś podejmę pierwsze próby :)

Dziś też potwierdziłem sprawność założonego wczoraj licznika z LIDLa. Wczoraj były problemy z jego wystartowaniem, ale dziś śmigał już bez żadnych problemów.



Minusy dzisiejszej jazdy? W zasadzie niewiele. Nawet bardzo mało.. No dobra, tylko jeden: Muszę odwiedzić pana serwisanta który składał mój rower, żeby rzucił okiem na przednią przerzutkę, bo coś hałasowała na najwyższym trybie.
Aha, minimalnym minusem była bardzo duża aktywność rolnicza.. panowie o tej porze rozrzucają różne substancje na polach i niekoniecznie pachną one przyjemnie.. if you know what i mean ;D

Dystans. No i wreszcie przeskoczyłem 30km :)



Nawet tak w miarę równo wyszło pod dom :) Myślę, że jeszcze kilka razy powtórzę ten dystans, zanim pokręcę dłużej.
Patrząc wstecz na jazdy poprzednim rowerem, to w tym samym czasie zrobiłem ok 5km mniej, wkładając podobny wysiłek..
Czyli coś jednak jest w tym sprzęcie ;)

Dzisiejsza trasa:

Testowanie LIDL'owego licznika

Niedziela, 7 kwietnia 2013 · dodano: 07.04.2013 | Komentarze 2

Wreszcie słoneczny dzień!
Aż się chciało wszystkim wyrwać z domu, wobec czego ruszyliśmy z dziećmi 'w teren' na rowerach



Po kilku kilometrach została męska część rowerowców, co baaardzo spodobało się Michałowi :)



Do testowania zainstalowałem licznik nabyty w LIDLU. Czasami mają tam fajne rzeczy rowerowe, choć ostatnio Jakub coś nie do końca był zadowolony z ich jakości, o czym możecie przeczytać tutaj.

Anyway, najstabilniej zachowywał się pomiar temperatury, która (biorąc pod uwagę ostatnie tygodnie) wprost rozpieszczała



Co do samego licznika.. Jakoś tak nie do końca byłem przekonany co do właściwych pomiarów. Patrząc na aplikacje w telefonie, wyglądało jakby licznik trochę zaniżał prędkość. Muszę przyjrzeć się jeszcze raz jego zamontowaniu, a później przeprowadzić próby ponownie.
Co do aplikacji, to opiszę te testowane przeze mnie w osobnym wątku.

Pierwsze (nieśmiałe) KROSSa ujeżdżanie :)

Sobota, 6 kwietnia 2013 · dodano: 06.04.2013 | Komentarze 2

Dziś po raz pierwszy wyjechałem nowym, pachnącym smarem, rowerkiem na przejażdżkę.

Z dwóch powodów nie odbyło się ostre ujeżdżanie:
1) pierwsza jazda - czyli poznajemy się (wzajemnie) ze sprzętem
2) na wyjazd udałem się w towarzystwie dzieci :) Co prawda córka straciła moc po 3km, ale Mihu miał jeszcze ochotę na kontynuowanie jazdy swoim nowym BMXem, więc uskłądało się nam w sumie trochę ponad 10km, co jak na niego daje niezły rezultat. No a przynajmniej tak na początek sezonu.

Przy okazji okazało się, że byłem tak zajęty pilnowaniem Miha (i dawaniem mu wskazówek starego doświadczonego rowerzysty ;D ), że dopiero pod koniec jazdy okazało się, że mam trochę krzywo skręconą kierownicę :p



A klucz w domu.. Hmm, a tak w ogóle to GDZIE wozić ten klucz? Będę musiał trochę 'rozkminić' ten temat :)

No nic, może jutro uda się wyskoczyć samemu na trochę dłuższą i szybszą jazdę. Pewnie wyjdzie więcej zachowań roweru :)

Nowy rower.. ale jaki?!

Piątek, 5 kwietnia 2013 · dodano: 05.04.2013 | Komentarze 2

Wbrew pozorom wybór wcale nie był łatwy.. 26" czy 29"? Producent? Rama czy osprzęt?

Dzięki pomocy Jakuba i jego zaznajomionych rowerzystów powoli upewniałem się w tym czego chcę.

Postanowiłem kupić rower formy KROSS - fajna stylistyka, kolorystyka też niczego sobie (choć trochę koloru to mi brakowało na początku), no i oczywiście na końcu, ale najważniejsze, dobra rama (chwalona na forach i przez znanych mi rowerzystów).

W założony przeze mnie budżet nie za bardzo mieścił się osprzęt, który chciałem pierwotnie mieć, ale okazało się, iż pomimo późnej pory (kwiecień) są jeszcze modele z ubiegłego roku. Fajnie przecenione (-700zł), więc i osprzęt wyszedł.. Może powinienem podziękować tej długiej zimie? ;)

Anyway.. po pierwszej jeździe na 29" stwierdziłem że to jest coś dla mnie. Tak, chcę mieć 29".
Miłą niespodzianką okazał się fakt, że jeden z 3 sklepów deklarujących dostępność 'mojego' roweru był z Leszna. Pozdrawiam miłego pana ze sklepu EURO - ROWER :)
Tak więc szybki podjazd do sklepu na przymierzenie się do dostępnej ramy (dostępna była tylko M'ka), bo wg namierzonych numerków, to w sam raz dla mnie.
No i taka była, w sam raz :)

Poczekałem, poczekałem i jeszcze raz poczekałem (ale wszystko zamknęło się w 1nym dniu ;) i MAM!

Jest 19:13.. radość trwa, choć.. jazdy próbnej jeszcze nie było :(
ale za to jutro.. dam znać ;)